niedziela, 5 grudnia 2010

shell beach




Wolny weekend, człowieka ogarnia lenistwo, więc decydujemy się sprawdzić pobliska plazę, zwaną Shell Beach. Skąd ta nazwa?


Gdy docieramy na miejsce nie dziwi nas nic, plaża cała pokryta jest muszelkami, różnokolorowymi, różnokształtymi. Raj dla kolekcjonerów oraz amatorów naturalnej biżuterii i ozdób.


Ponadto zatoczka okalana jest z obu stron skałami - więc tylko brać okulary i rurkę i można spędzić pół dnia w wodzie podziwiając podwodne żyjątka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz